ULKS SAN Hureczko - strona nieoficjalna

Strona klubowa

  • Wyniki ostatniej kolejki:
  •        

Wyniki

Mecze sparingowe

Najbliższa kolejka

Najbliższa kolejka 1
MKS Radymno - ULKS San Hureczko
LKS Skołoszów - Huragan Gniewczyna
KS Biało - Czerwoni Kaszyce - Sanoczanka Święte
MKS Kańczuga - KS Kisielów - Pełnatycze
LKS Zorza Zarzecze - Santos Piwoda
MKS Orzeł Przeworsk - LKS Motor Grochowce
Roztocze Narol - MKS Pogon - Sokół Lubaczów
MKS Start Pruchnik - Płomień Morawsko

Aktualności

Ważne zwycięstwo w Krównikach!N.

  • autor: IronMan83, 2014-08-20 07:28

Wiar Krówniki - San Hureczko

1 - 2 (1 - 0)

Bramki:

  • 1-0 ? (9')
  • 1-1 Sebasian Marciniak (66')
  • 1-2 Adam Szczęsny (88')

SAN: S. Wojdyło - Bachurski, Gibczyński 2ż,cz, Drapała, Błażkowski żółta kartka, Szczęsny bramka , N. Fedak kontuzja (47' Ciciński), Hakało zmiana (63' Tomaszewski), Marciniak bramka , Kwolik żółta kartka  zmiana (90' M. Krajewski), Broda zmiana (69' Drozdów)

       Ważne zwycięstwo odniosła drużyna Sanu na ciężkim terenie w Krównikach w zaległym meczu II kolejki przemyskiej A klasy. Brak kilku kluczowych zawodników oraz duże roszady w składzie i ustawieniu spowodowały że gra nie do końca wyglądała tak jak byśmy sobie tego życzyli. Początek meczu to duża nerwowość szczególnie naszej defensywy która raz po raz popełniała szkolne błędy, dwukrotnie od utraty bramki uchronił nas Seweryn lecz za trzecim razem kiedy to 3 zawodników gospodarzy weszło w tempo do prostopadłego podania był bezradny i musieliśmy gonić wynik. Mimo braku płynności w naszej grze kilka razu udało się zagrozić bramce miejscowych, dwa razy po rzutach wolnych piłka ocierała się o poprzeczkę, raz nawet wylądowała w siatce lecz sędzia dopatrzył się dyskusyjnego spalonego, najlepszą jednak okazję w pierwszej połowie zmarnował Marciniak który będąc na 5 metrze zamiast na strzał zdecydował się na podanie które zupełnie mu nie wyszło. Druga część gry rozpoczęła się fatalnie w 47 min źle staną nasz pomocnik Norbert Fedak i najprawdopodobniej doznał urazu wiązadeł, kolejne zmiany i roszady w składzie nie wróżyły nic dobrego. Wiar konsekwentnie oddalał zagrożenie od swojej bramki próbując uruchamiać szybkich napastników lecz na nasze szczęście dobrze dysponowany stoper Mateusz Bachurski był tego dnia nie do przejścia. Nasi zawodnicy zdali sobie sprawę że pięknie tego meczu nie wygrają i piłkarskie fajerwerki muszą zostawić na później, w końcu zaczęli walczyć na całym placu grali blisko przeciwnika nie odstawiając nogi w żadnej sytuacji i to przyniosło efekt po odbiorze piłki w środku pola Gibczyński zagrał prostopadle do Marciniaka który tym razem zachował zimną krew i doprowadził do wyrównania. San poczuł że jest w stanie jednak wywieść trzy punkty i próbował na różne sposoby zdobyć decydującą bramkę i choć to Wiar miał wcześniej wyborną sytuację i tylko dzięki dobrze ustawionemu Kwolikowi piłka nie zatrzepotała w naszej siatce to jednak ostatnie słowo należało do nas. Po serii rzutów rożnych w 88 min piłka wpada pod nogi Szczęsnemu a ten atomowym uderzenie z 16 metra umieszcza ją w siatce ku zmartwieniu miejscowych. doliczone 6 minut do duża nerwówka z obu stron Wiar nie mając nic do stracenia wszystkie siły kumuluje na naszej połówce w ostatniej minucie doliczonego czasu wywalczając jeszcze rzut rożny przy którym zjawił się również bramkarz miejscowych, piłka wybita przez naszych obrońców trafiła przed nogi Marciniaka który miał tylko pustą bramkę przed lecz zostaje bezpardonowo zatrzymany przez zawodnika Krównik który w konsekwencji wydaje się słusznie opuszcza boisko z czerwoną kartką, drugi żółty kartonik za dyskusję otrzymuje również  nasz kapitan Gibczyński w konsekwencji czego drugi mecz z rzędu kończymy w 10. 

         Słowem podsumowania trzeba przyznać że wynik remisowy zapewne nie skrzywdził by żadnej ze stron, był to typowy mecz walki bez piłkarskich fajerwerków, przez większość spotkania San musiał gonić wynik lecz jak mówi stare porzekadło "Mężczyznę nie poznaje się po tym jak zaczyna lecz jak kończy". Chłopaki mimo przeciwności losu pokazali charakter i walkę za co zostali wynagrodzeni. 

           Z dobrej strony pokazali się debiutanci Drozdów i Tomaszewski którzy wnieśli świeżość do gry pokazując również że z czasem mogą stanowić o sile zespołu, cieszy również że we wczorajszym spotkaniu w składzie Sanu było aż 7 zawodników młodzieżowych, jeśli dołączą do drużyny doświadczeni Habaj, Małek, Łukasz Wojdyło czy bramkostrzelny Arek Fedak to wytypowanie podstawowej jedenastki może być dla trenera nie lada wyzwaniem.


  • Komentarzy [1]
  • czytano: [723]
 

autor: ~anonim 2014-08-23 15:46:34

avatar a Bizon przypadkiem nie ma też 6p. :)


Dodaj swój komentarz

Autor: Treść:pozostało znaków:

Najbliższe spotkanie

W najbliższym czasie zespół nie rozgrywa żadnego spotkania.

Reklama

Ostatnie spotkanie

Nie wprowadzono danych o ostatnich meczach.

Najnowsza galeria

Awans Juniorów Starszych do okręgówki
Ładowanie...

Statystyki drużyny