Klasa Okręgowa » Jarosław | ||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|
Mecze sparingowe |
Najbliższa kolejka 1 | ||||||||||||||||||||||||
|
San Hureczko - Lks Nakło
2-0 (1-0)
SAN: Wilma - Drapała (Ciciński 85'), Wujek, Danielak , K. Szczęsny , A. Szczęsny , Habaj, Marciniak (Partyka 81'), Fedak , Milanik (Mierzwa 85'), Ślimak (Hakało 46')
Ciężką przeprawę miał San z niżej notowanym beniaminkiem z Nakła. Od początku spotkania nasi piłkarze przejęli inicjatywę dążąc do objęcia prowadzenia, na początku dwie dogodne sytuacje zmarnował Milanik a kilku krotnie po stałych fragmentach piłka minimalnie chybiała światło bramki gości. Najbliżej zdobycia otwierającego gola był Marciniak który z ponad 20 metrów ostemplował słupek a chwilę później w tylko sobie wiadomy sposób bramkarz gości wybronił kapitalny strzał z wolnego w/w Marciniaka. Goście natomiast w 1 połowie raz poważnie zagrozili bramce Sanu kiedy po błędzie Danielaka oko w oko z Wilmą staną napastnik gości lecz tym razem popularny Ciapek kapitalnie uratował zespół od utraty bramki. Jedyna bramka w pierwszej połowie padła w 43 min po dyskusyjnym rzucie karnym wykorzystanym przez Fedaka. Druga połowa to bardzo brzydka lecz emocjonująca część spotkania, młody arbiter niestety nie potrafił zapanować nad zawodami przez co kibice mogli oglądać więcej przysłowiowej kopaniny niż piłkarskich umiejętności piłkarzy. Nasi zawodnicy próbowali dokładać kolejne gole lecz nie mogli znaleźć sposobu na dobrze grającego bramkarza i Nakła. Od 78 min San grał w przewadze jednego zawodnika ponieważ po brzydkim faulu na Adamie Szczęsnym z boiska wyleciał Hrycelak. Wydawało się, że grający w przewadze San spokojnie wypunktuje rywali lecz nic bardziej mylnego to goście z Nakła po prostych błędach obrony znaleźli się trzykrotnie w wyśmienitych sytuacjach i tylko fenomenalne interwencje Wilmy uchroniły San od straty gola i dopiero bramka Milanika który kapitalnie wykończył kontrę miejscowych uspokoiła grę i zapewniła kolejne trzy oczka na koncie. Reasumując najtrudniejsze spotkanie tej rundy, San miał duże problemy z agresywnie grającymi zawodnikami gości którzy może nie posiadali wielkich piłkarskich umiejętności ale prosta taktyka przez nich obrana o mały włos nie zakończyła się bądź co bądź niespodzianką ale jak to mówią i takie mecze trzeba wygrywać!
rzetelna relacja, brawa dla autora, dziwne że ten sędzia nie uczy się w juniorach albo b-klasie... chcial byc najwazniejszy na boisku ale umiejetnosciami od wszystkich odstawal
relacja fajna. Co do meczu taki sędzia powinien zostać usunięty z stanowiska. Dali jakiegoś młodego kalekę bez mutacji. Nie oszukujmy się, ciągnął za Hureczkiem o wiele bardziej i dał wam karnego z kapelusza. Tym ruchem ustalił wynik meczu. Bravo OZPNJ.
a co to za sędzia ?
Nie wiem z nazwiska, ale to była tragedia. Ile lat już oglądam piłkę nożną to tak słabego sędziego nie widziałem. Jak na taki mecz mogą dać podrostka który nawet mutacji nie przeszedł? To jest kpina i tyle.
Czy karny był z kapelusza ? sędzia był najbliżej akcji ja widziałem atak na nogi.Ponadto 9-tka z Nakła powinien wylecieć za faule w pierwszej połowie a 8-ka tak jak wyleciał w 2-giej.Poza tym wszystko ok.
Równie dobrze 8 od was pownien wylecieć z boisk w 20 minutach za jeden brutalny faul i ciągłe dyktowanie sędziemu co ma robić. Proszę nie mówić że tak nie było bo wszystko słyszałem. Kolego zresztą w relacji jest napisane że "po dyskusyjnym rzucie karnym", więc raczej ja mam rację. Tak czy inaczej sędzia mniej niż dno. Za takie coś powinien zostać usunięty z grona sędziów.
Akurat najbliżej akcji w sytuacji gdy "sędzia" podyktował karnego byłem ja i oczywistym jest że bramkarz miał piłkę w rękach, a napastnik hureczka sprytnie mu tę piłkę z rąk wykopał i zasymulowal a prowadzący to spotkanie dał się nabrać